Iran wrze po śmierci 22-latki. Atak hakerski na państwową telewizję, bunt podczas spotkania studentów
Z informacji Amnesty International wynika, że w czasie protestów w Iranie zginęły już co najmniej 82 osoby a ponad 1000 zostało zatrzymanych. Irańczycy wychodzą na ulice, aby zaprotestować przeciwko działaniom władz. Fala demonstracji ma związek ze śmiercią Mahsy Amini. 22-latka została zatrzymana przez policję obyczajową. Według funkcjonariuszy kobieta była nieodpowiednio ubrana – nakrycie głowy miało odsłaniać zbyt dużą jej część.
Z informacji przekazanych przez policję wynika, że Kurdyjka tuż po przewiezieniu na komisariat doznała nagłego ataku serca. Następnie zapadła w śpiączkę a po trzech dniach zmarła. Zupełnie inny scenariusz przedstawiają świadkowie zatrzymania kobiety. Według ich relacji policjanci mieli w radiowozie dotkliwie pobić Mahsę Amini. Rodzina zmarłej dodaje, że nie uskarżała się ona na żadne dolegliwości zdrowotne, które mogłyby doprowadzić do nagłego ataku serca.
Bunt podczas spotkania ze studentami w Iranie
Niezadowolenie z postawy irańskich władz wyrazili studenci podczas spotkania z prezydentem Ebrahimem Raisim na kampusie Uniwersytetu Alzahra w Teheranie. Młode kobiety masowo zdejmowały nakrycia głowy i wznosiły antyrządowe okrzyki. „Spadaj”, „odejdź”, „nie chcemy cię tutaj” – skandowały. Ebrahim Raisi początkowo nie reagował na bunt studentów. W swoim wystąpieniu pokusił się jednak o kuriozalne porównanie. Ebrahim Raisi stwierdził, że ci, którzy w ramach protestów wychodzą na ulice iranskich miast, są jak muchy. – Oni sobie wyobrażają, że osiągną swoje cele. Myślą, że uda im się zrobić to nawet tutaj, na uniwersytetach. A tak nie jest. Normalni studenci i profesorowie nigdy się na to nie zgodzą – komentował.
Iran. Atak hakerski na państwową telewizję
Irańczycy podejmują także inne formy protestu. W sobotę 8 października przeprowadzono atak hakerski – program w państwowej telewizji został przerwany. Widzowie mogli zobaczyć maskę oraz zdjęcie najwyższego przywódcy Alego Chameneiego, który ma w Iranie całkowitą władzę. Jego twarz otaczały płomienie, w tle pojawiły się zdjęcia Mahsy Amini oraz trzech innych kobiet, które straciły życie podczas protestów.
„Krew naszej młodzieży płynie po twoich rękach” – głosił podpisa pod grafiką.